Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

Język polski oczami obcokrajowca, cz. I

  „A jak pojedziesz na Ukrainę - będziesz spał na dywanie…”    Każdy język ma swoje osobliwości i polski nie jest wyjątkiem. Kiedy jesteś obcokrajowcem, pierwsze, co słyszysz , to dominująca szczelinowość (sz, cz) oraz dźwięczność (dz, dż). Na początku sprawia to ogromne trudności. Na szczęście co drugi Polak potrafi powiedzieć coś w języku angielskim, ale co z tym polskim?! Samogłoski nosowe -ą, -ę , przedniojęzykowo-zębowe -u̯ , sprawiają trudności w mowie i piśmie. Rozróżnienia na oni/one w liczbie mnogiej i ogromna ilość wyjątków w końcówkach rzeczowników odmienianych przez przypadki. Nie bez przyczyny polski uważa się za jeden z najtrudniejszych języków na świecie.   Czytając najprostsze słowa po polsku, można zobaczyć podobieństwo do języka rosyjskiego, ukraińskiego i białoruskiego, a wszystko przez to, że należą one do jednej grupy języków słowiańskich. Jednak te podobieństwa tak jak pomagają w komunikowaniu się, stwarzają też problemy i nieporozumienia przez różn

V Dyktando Krakowskie

Sobotnia zabawa dla całej rodziny. Zabawa, ale i wyzwanie. Mowa oczywiście o V Dyktandzie Krakowskim, organizowanym w ramach Miesiąca Języka Ojczystego. Koordynatorami tegorocznego wydarzenia byli Wydział Polonistyki UJ oraz Koło Naukowe Językoznawców Studentów UJ im. Mieczysława Karasia. Już od pięciu lat setki uczestników wspólnie zasiadają w aulach Auditorium Maximum, by zmierzyć się z zawiłościami polskiego języka. Co ciekawe, zadanie to podejmują nie tylko mieszkańcy Krakowa i Polski, ale również goście z zagranicy. W tym roku uczestniczką z miejscowości najbardziej oddalonej od Krakowa była Monika Kukielka, która przyjechała do nas aż spod Liverpoolu. Skupmy się jednak na językowym aspekcie wydarzenia. Tekst tegorocznego dyktanda, napisany przez dr hab. Mirosławę Mycawkę, obfitował w słowa związane z Krakowem. Spotkaliśmy się z laj k onikami, mlaskotami , a nawet z charakterystycznym wykrzyknikiem wyny! Nie zabrakło także naszego polonistycznego Gołębnika . My, jako